Jak zadbać o zdrowie włosów zimą?
Zima to czas, gdy nasze włosy narażone są na wiele nieprzyjemnych warunków. Niskie temperatury, wiatr, a do tego suche powietrze w ogrzewanych pomieszczeniach – to prawdziwa tragedia dla każdej czupryny. Moje włosy w tym czasie przypominają raczej siano niż coś, co mogłoby wystąpić w reklamie szamponu. Z tego powodu postanowiłem znaleźć rozwiązania i teraz chciałbym się nimi z Tobą podzielić. Pamiętaj, że walka o zdrowe włosy to jak walka z potworem – każdy ma swoją strategię!
Pielęgnacja zaczyna się od wewnątrz
Przedstawię Ci moje ulubione porady, które pomogły mi przetrwać zimowe miesiące w dobrym stylu. Na początku zacznijmy od najważniejszego: dieta. Właśnie tak! Zdrowe włosy potrzebują odpowiednich składników odżywczych. Jeśli masz ochotę na frytki i słodkości – to miłe, ale może zastanów się nad zwiększeniem spożycia owoców, warzyw oraz orzechów.
Kiedyś byłem pewny, że miska orzechów wystarczy na wszystko. Okazało się jednak, że brakuje mi witamin A i E oraz biotyny! Dlatego zaczynam dzień od smoothie pełnego jarmużu (tak, wiem – nie brzmi apetycznie), ale owoce dodają mu uroku.
Nawilżenie jest kluczowe
Jednak dieta to tylko początek! Kluczem do pięknych włosów zimą jest nawilżenie. Stosuj nawilżające maski i odżywki przynajmniej raz w tygodniu. Osobiście uwielbiam maski na bazie oleju kokosowego lub arganowego. Wystarczy kilka kropel i już czuję różnicę!
Pewnego razu zapomniałem o masce i wróciłem do domu po długim spacerze w śniegu… To był moment przerażenia! Moje włosy wyglądały jak splątane liny ratunkowe z Titanica.
Nie zapomnij o ochronie przed mrozem
Mroźne powietrze potrafi być bezlitosne. Pamiętaj więc o odpowiedniej ochronie przed chłodem! Czapka to twój najlepszy przyjaciel. Ale nie taka zwykła czapka; wybierz model z wełny lub innego naturalnego materiału, który będzie oddychać.
Swoją drogą kiedyś pomyślałem: „Czemu nie założę czapki bawełnianej?” Gdy zszedłem z dworu po godzinie czy dwóch miałem swój mały „włosowy kryzys”. Dzieciaki na placu zabaw patrzyły na mnie jak na dziwaka ze średniowiecza.
Dbanie o skórę głowy
A co ze skórą głowy? To również bardzo ważne! Oczyszczaj ją regularnie z nagromadzonych produktów stylizacyjnych oraz martwych komórek naskórka. Delikatny peeling sprawi cuda!
Pamiętam moje pierwsze podejście do peelingu skóry głowy… Zamiast uzyskać świeżość, kończyło się dramatycznym wyciąganiem drobnych ziarenek soli przez całą noc!
Czasem mniej znaczy więcej
Zimą warto też ograniczyć używanie prostownicy czy lokówki – gorące narzędzia mogą spalić Twoje marzenia o gładkich i zdrowych włosach. Postawmy więc na naturalność!
Nigdy nie zapomnę mojej zimowej imprezy sprzed dwóch lat: postanowiłem zaszaleć i użyłem prostownicy tuż przed wyjściem… Pół godziny później moje proste jak struna włosy stały się kręconymi piórami przypominającymi loda śnieżnego! Serio – wyglądając tak uparcie starałem się przekonać wszystkich gości, że taki był mój plan.
Stylizacja dostosowana do pory roku
I jeszcze jedna rzecz: jeśli nosisz suszone kwiaty we włosach jako ozdobę – przemyśl je jeszcze raz zimą! Wilgoć i kurz zmieniają nawet najpiękniejszą fryzurę w coś przypominającego botaniczny eksperyment.
Finalna kontrola
Kiedy myjesz włosy, zwróć uwagę na temperaturę wody – ciepła jest dobra (ale nie gorąca!), aby otworzyć łuski włosa dla lepszej absorpcji składników odżywczych podczas mycia.
Wiem dobrze, że życie w czasach zimowych bywa wyzwaniem dla naszych loków czy fal – ale dzięki tym kilku trikom możesz mieć pewność, że Twoje włosy przetrwają te ciężkie miesiące i będą lśnić nawet pod najbardziej ponurym niebem!
