Walka z niewidzialnym wrogiem: Jakie badania wykonać przy podejrzeniu alergii?
Od kiedy pamiętam, zawsze miałem nadzieję na to, że najgorsze, co spotka mnie w życiu, to nieudana fryzura. Aż tu nagle… bum! Alergia. Nie wiem, jak to się stało. Może to te kocie futra, które zamieniły mój pokój w małą mennicę roztoczy? Tak czy inaczej, po pewnym czasie stałem się ekspertem od badania reakcji alergicznych. Chciałbym podzielić się moim doświadczeniem z Tobą. Jeśli masz podobne podejrzenia co do swojego zdrowia, być może moje słowa będą dla Ciebie pomocne.
Przygotowania do podróży po świecie alergii
Pierwsze kroki w kierunku odkrycia swojej potencjalnej alergii są jak wybór destynacji wakacyjnej — musisz dobrze się przygotować. A więc zróbmy listę swoich objawów: katar? Swędzenie oczu? Może nietypowe wysypki na skórze? Pamiętaj, że każdy z nas jest inny i objawy mogą być różne.
Zanim zdecydujesz się na wizytę u lekarza, warto obserwować swój organizm. Czasami przyczyny mogą być zaskakujące – ja np. przez długi czas myślałem, że jestem uczulony na pyłki roślinne, a okazało się, że winowajcą były stare zasłony mojej babci.
Wizyta u alergologa – co dalej?
Kiedy już przygotujesz swoją „alergiczną mapę”, czas udać się do specjalisty. Lekarz na pewno zapyta o Twoje objawy i ich nasilenie oraz o Twoją historię medyczną i rodzinną. I tutaj nie bądź skromny! Powiedz wszystko – nawet jeśli zdarza Ci się kasłać po wypiciu szklanki soku pomarańczowego.
Alergolog prawdopodobnie zaproponuje wykonanie testów skórnych lub badań krwi — oba sposoby mają swoje zalety.
Testy skórne: Niczym detektyw
Pierwszym rodzajem badań są testy skórne. Wyglądają one jak zadanie dla detektywa – próbuje się odkryć winnego między alergenami poprzez wystawienie skóry na działanie różnych substancji. Lekarz zakłada małe krople alergenów na Twoją skórę i delikatnie nakłuwa ją igłą. Brzmi przerażająco? To nic w porównaniu do tego, co można potem poczuć.
Miałem okazję przejść przez ten proces i szczerze mówiąc – trochę to swędzi! Ale wytrzymałem! A co najważniejsze — dowiedziałem się mnóstwa rzeczy o sobie (i swojego osiedlowego kwiaciarza). Dobrą wiadomością jest to, że wyniki zazwyczaj otrzymasz niemal natychmiast!
Badania krwi: Spokojna rzeka
Drugim rodzajem badań są testy serologiczne — czyli badania krwi. Te są mniej inwazyjne (przynajmniej tak sobie tłumaczyłem), ale wyniki muszą być analizowane przez specjalistów dłużej niż te ze skórnych testów.
Ja sam musiałem dawać krew wielokrotnie i za każdym razem mówiłem pielęgniarkom “w sumie wolę strzykawki od wampirów”. Dzięki tym badaniom można uzyskać dokładniejsze informacje dotyczące konkretnych alergenów oraz poziomu przeciwciał IgE w organizmie.
Zrozumienie wyników: Rozwiązywanie zagadki
Kiedy już masz wyniki testów przed sobą, czas je dobrze przeanalizować wraz z lekarzem. Niech ktoś wyjaśni Ci wszystkie tajniki wykresu i oznaczeń – nie daj się pogubić w terminologii medycznej! Mnie bardzo pomogło prostowanie definicji i odkrywanie ich znaczenia krok po kroku.
Zmiana stylu życia: Nowe wyzwania
Niezależnie od tego, jakie masz wyniki — pamiętaj o jednym: życie z alergią może wiązać się ze zmianami stylu życia. Moja miłość do kotów musiała ustąpić miejsca nowym przyzwyczajeniom (a przynajmniej mojego kota przypisano do znajomego). To wymaga czasu oraz otwartości na nowe doświadczenia!
Szukając rozwiązania swoich problemów zdrowotnych związanych z alergią pamiętaj też o regularnych kontrolach oraz dostosowywaniu diety do nowych ustaleń. Od zawsze miałem tendencję do nadmiernego obżerania się słodyczami — teraz staram się jeść bardziej świadomie (choć kto by odmówił czekolady?).
Może wydawać Ci się to trudne czy wręcz frustrujące, ale jesteśmy tu po to, aby stawić czoła niewidzialnym przeciwnikom; przyjaciele także są istotni w tej walce! W końcu chociaż nie da się zobaczyć alergenów gołym okiem – nasze zdrowie ma znaczenie największe ze wszystkich.
Dzięki temu wszystkim będzie nam łatwiej żyć pełnią życia – nawet jeśli czasem oznacza to konieczność noszenia maski podczas spaceru po parku czy rezygnację z ulubionego ciasta czekoladowego (na chwilę!).